Rozwiązanie zagadki nr 18 - Kto kierował?

 

   O tym, że samochód prowadził Andrzej B., a nie jego żona, Nerak przekonał się, oglądając siedzenia w samochodzie. Fotel kierowcy był mocno cofnięty. Przy tak odsuniętym siedzeniu Krystyna B. nie mogłaby dosięgnąć nogami pedałów. Kolejny dowód to krótkowzroczność Krystyny B. Próbując przeczytać notatki Neraka, zmrużyła powieki. Tak właśnie postępuje krótkowidz, chcąc zobaczyć coś z dalszej odległości. Okulary Krystyny były w torebce. Gdyby prowadziła, miałaby je na nosie, trzymała w ręce lub leżałyby obok kierownicy.

 

   WOJCIECH CHĄDZYŃSKI

   Angora, 2010

Rozwiązanie zagadki nr 14 - Złoty rolex

 

   Rapier jest bronią długości ponad metr. Jeżeli więc leżał w poprzek lady i zajmował jej całą szerokość, to znaczy, że lada była szersza niż metr. W takiej sytuacji napastnik nawet przy maksymalnie wyciągniętej ręce nie mógł pistoletem dotknąć czoła zegarmistrza, a tym bardziej uderzyć go nim.


WOJCIECH CHĄDZYŃSKI

Rozwiązanie zagadki nr 13 - Skradziony Kossak

 

 

   Inspektor domyślił się, że ochroniarz ukradł obraz, ponieważ na podeście rusztowania dostrzegł odłamki rozbitej szyby. Gdyby została wybita przez stojącego na rusztowaniu złodzieja, kawałki szkła leżałyby też na podłodze w sali pod oknem. Ich obecność tylko na podeście świadczyła, że to ochroniarz rozbił ją od środka, aby upozorować włamanie.

   WOJCIECH CHĄDZYŃSKI

 

   ŹRODLO: ANGORA 2010

Rozwiązanie zagadki nr 12 - Nieudany napad.

 

   Zaglądając pod samochód „Klamki", Nerak zobaczył suchy asfalt. O ile pamiętamy, chwilę przed napadem zaczął padać deszcz i padał nieustannie. Wynika z tego, że sprawca przyjechał wcześniej i oczekiwał na ofiarę. Bandyta wsypał się też, twierdząc, że nic nie wie o napadzie. Jeżeli to nie on napadł na Andrzeja N., to skąd wiedział, że ofiara ataku jest właścicielem kantoru?


   WOJCIECH CHĄDZYŃSKI

 

   ŹRÓDŁO: ANGORA 2010

Rozwiązanie zagadki nr 11 - Śmierć w piwnicy

 

Gdyby było tak, jak zeznawała Barbara J., ślady prochu byłyby tylko w jej torebce. Schodząc do piwnicy, pani Barbara wyjęła pistolet, przyłożyła go do pleców przyjaciółki i strzeliła. Stąd proch na żakiecie garsonki denatki. Natomiast swoją torebkę pani Barbara przestrzeliła dzień wcześniej, żeby upozorować nieszczęśliwy wypadek.

 

WOJCIECH CHĄDZYNSKI

Rozwiązanie zagadki nr 10 - Mistyfikacja

 

   Pioro wieczne leżało po lewej stronie notatnika, w którym przedsiębiorca przed śmiercią coś jeszcze notował. Oznacza to, że był leworęczny. Gdyby popełnił samobójstwo, strzeliłby sobie w lewą skroń, trzymając pistolet w lewej ręce. Wówczas łuska leżałaby po lewej stronie biurka. Leżąc po prawej stronie, wskazywała na to, że bratanek podszedł do wujka z prawej strony i strzelił mu w głowę, a następnie w prawą dłoń włożył pistolet.


   WOJCIECH CHĄDZYŃSKI

 

  ŹRÓDŁO: ANGORA 2010

Rozwiązanie zagadki nr 9 - Morderstwo w hurtowni

 

   Dwa dowody świadczą, że mordercą był Ryszard N. Po pierwsze, w czasie rzekomego napadu padał deszcz i gdyby bandyci weszli do salonu sprzedaży, na posadzce pozostawiliby mokre ślady butów. Nerak dostrzegł tylko swoje i Wrzoska. Po drugie, Ryszard N. skłamał, mówiąc, że widział auto, którym uciekł przestępca. Jeżeli na ulicy było ciemno, to z rzęsiście oświetlonego salonu sprzedaży przez okno wystawowe nie mógł niczego zobaczyć, ponieważ szyba zachowuje się wówczas jak lustro.


   WOJCIECH CHĄDZYŃSKI

ŹRÓDŁO: ANGORA 2010