Alina Kuberska mieszka w Łodzi. Nie wydała do tej pory żadnego tomiku swoich wierszy, jednak nosi się z takim zamiarem. Przez kilka lat pisała na portalu Bej, dochodząc do Niebieskiej stalówki. Obecnie publikuje swoje wiersze na portalu poetyckim Granice. Kilka Jej wierszy wyróznił Onet.pl. Od kilku lat jest współorganizatorką spotkań poetów amatorów przy kominku i w plenerze, które są okazją do wymiany doświadczeń, jak również polem do wzajemnego zapoznania się z uprawianą twórczością. 

Regina Rubak (Oleksy), urodziła się w Kamiennej Górze, mieszkała w Krzeszowie na Dolnym Śląsku. Poezją zachwyciła się, kiedy była uczennicą liceum medycznego. Urzekła ją przyroda i piękno Sudetów. Zamążpójście, macierzyństwo, praca w szpitalach, sanatoriach i w szkole przynosiły jej ciągle nowe inspiracje do pisania. Poezja, którą pokochała, nieustannie wzbogaca i kształtuje jej życie duchowe. Regina Rubak od 20 lat mieszka w Borken (Niemcy). Poetyckim debiutem Pani Reginy było zamieszczenie jej wierszy w Antologii Poetów na Emigracji, noszacej tytuł "Żeglując w oceanie słów - Wierszobranie II".

Urszula - JadWiga Urszula F. swoje wiersze nazywa rymowankami, które
powstają na luźnych kartkach i najczęściej trafiają do szuflady. Mówi, że
być może zostałaby poetką, gdyby nie proza życia rozpędzająca "... te
myśli w obłokach i ten w sercu żar..."

Anna ZAJĄCZKOWSKA tak pisze o sobie:

Od zawsze gdzieś w środku istniała we mnie potrzeba wyrażania swoich myśli, uczuć i emocji. Co zadecydowało o tym, że pomoże mi w tym poezja? Być może to, że poezja kojarzy się z czymś pięknym. W poetycki sposób można wyrażać zarówno piękno, jak i brzydotę, która staje się piękna. Słowa czerpię z serca, z duszy. W tej chwili chyba jestem już skazana pisanie. Stało się ono nierozerwalną częścią mego życia. Kiedy mam kilkudniowe przerwy w tworzeniu czuję się tak , jakby brakowało mi powietrza, duszę się , jestem rozdrażniona. Pisanie w jakiś sposób mnie uszlachetnia, dodaje skrzydeł, pewności siebie. Na co dzień wykonuję normalne, zwykłe prace, ale gdzieś pod tą skorupką codzienności wrze we mnie lawa, która wybucha coraz to nowym wierszem.

Fragment z tomiku "Powrócę wierszem"

Zofia Kobyłecka: "Być może ktoś uzna, że moje wiersze są zbyt proste, że odkrywam prawdy już znane. Piszę o życiu takim, jakie widzę, czuję, doświadczam i przeżywam. Zawsze uważałam i uważam, że najważniejsze w twórczości jest to, aby emocje zawarte w utworze przechodziły na czytelnika, wywołały uśmiech, wycisnęły łzę, pobudziły do refleksji. Moje spotkania autorskie i listy od czytelników utwierdzają mnie w tym, że mam rację."

GAJA urodziła się w Łodzi i tam w młodości powstały jej pierwsze wiersze. Długo ich nie publikowała. Dopiero w 1993 roku ukazał się jej debiutancki tomik Umieć żyć mający do tej pory już pięć wydań. Odtąd niemal co rok Gaja wydaje kolejne zbiorki wierszy, niektóre po wielokroć: Nastroje (1994, 1995, 1997), Podobna róży (1995 - dwa wydania, 1997, 2003), Poprzez krzyk (1996, 1997), Tańczyć z wiatrem (1997), Szczęśliwym być (1998), Zachowaj chwilę (2000) Prześwity (2001)

Dzięki szerokim kontaktom z ludźmipodczas wieczorów autorskich, w rozlicznych podróżach, w czasie popbytów w ośrodkach wypoczynkowych, przy stoliku ze swoim zbiorami w nałęczowskiej palmiarni czy pijalni ciechocinskiej Gaja poznaje swoich czytelników, sympatyków i nielicznych przeciwników. Swoją wiedzę o życiu, o zawiłościach ludzkich losów czerpie głównie z rozmów; chce zrozumieć człowieka i motywy jego poczynań. Dlatego też jej wiersze - " z życia wzięte" - są ludziom bliskie, bo odzwierciedlają ich własne przeżycia, radości, smutki, niepokoje, wzloty i upadki.

Nieustająca nadzieja na przekór wszystkiemu, wiara w dobro, dostrzeganie piękna, potrzeba ciepła miłości, prawość i mądrość - to atrybuty poezji Gai, bliskiej ludziom wrażliwym, życzliwym, na drodze prawd oczywistych, błędów i pomyłek, świateł i cieni - na scenie życia.

HALINA PIETSCH jest autorką, oczekujących na wydanie, dwóch tomików poetyckich, animatorką kultury na pilskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku, gdzie sama studiuje i kieruje Grupą Literacką "Vena".

Poetka jest także uczestniczką wielu konkursów i turniejów poetyckich, m.in. Ogólnopolskiego Konkursu Poezji i Małych Form Prozatorskich "My w XXI wiek". Jak sama mówi o swojej twórczości:

"Chwyciłam za pióro, aby nadać kształt swoim myślom i wizjom, mając przy tym wytchnienie i radość. Lubię pisać piórem, dlatego, że pisze się nim dostojnie. Mam twórczy stosunek do życia i otaczającego mnie świata, przez 15 lat pisałam tylko dla siebie, dla własnej satysfakcji, nie chciałam się dzielić tym z nikim, może przez skromność, a może przez obawę. Często zastanawiałam się nad sensem istnienia, zadając sobie pytania o kwestie dotyczące życia i natury człowieka. Fakty ludzkiego losu są nierozerwalnie związane: z życiem, miłością i śmiercią. Moje wiersze są jak ogród pełen kwiatów, które są nieokreślone i łagodzące zmysły, więc układam je według zapachu i koloru uczuć. Rodzina i przyjaciele zachęcili mnie, aby podzielić się tym, co napisałam, aby nie być następnym anonimowym egzemplarzem..."

Juratę Bognę Serafińską los uderzył nagle, a posługując się przenośnią, było to nagłe trzęsienie ziemi i kobietę dotych­czas szczęśliwą dopadły znienacka widma pytań na które peł­nych odpowiedzi nigdy doczekać się nie możemy, pytań o cel, o sens, o praprzyczynę istnienia i przyczynę odmierzanych sta­rannie codziennych kroków, o moralność, o atuty jakie mamy w rękach w tej grze z życiem, które zaskakuje nas i nie oszczędza. Przeżyła więcej niż mogła unieść, a te pytania nieustępliwe i drapieżne mogły ją załamać, lub pomóc, bo przecież odpowia­dając - spowiadamy się, wyjaśniając - oczyszczamy we­wnętrznie, zapisując te niby odpowiedzi - tworzymy. l tak wła­śnie narodziła się ta poezja - żarliwa, namiętna, gwałtowna, pełna wykrzykników i znaków zapytania (...)

Andrzej Zaniewski

Kalina BELUCH jest rówieśniczką mojej córki Joanny. Mieszka w Bytomiu. Jest magistrem biologii oraz filologii polskiej Uniwersytetu Śląskiego, obecnie w trakcie studiów doktoranckich z zaktesu filologii polskiej.

Autorka wierszy publikowanych na łamach "Angory" i Śląska" oraz licznych drobiazgów humorystycznych drukowanych w "Dzienniku Zachodnim", "Victorze Gimnazjaliście" oraz "Cogito".

Autorka o sobie

Jestem poetką
polnych kamieni,
gwiazd migoczących,
srebrnych strumieni,
plam słońca w lesie,
wątłych źdźbeł traw,
zwyczajnych ludzi,
codziennych spraw.