Rozwiązanie zagadki kryminalnym nr 58 - Kto zabił owczarka?
Rozwiązanie zagadki nr 58 - Kto zabił owczarka?
Gdyby włamania dokonał kuzyn, nie musiałby zabijać psa, o którym wiedział, że jest przyjacielsko nastawiony do ludzi. Nie wiedział natomiast o tym inkasent i przed włamaniem zgładził owczarka.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKIŹródło: ANGORA 2010
Rozwiązanie zagadki nr 57 - Kradzież w autokomisie
Rozwiązanie zagadki nr 57 - Kradzież w autokomisie
Gdyby faktycznie napastnik dusił sprzedawcę, ten miałby kołnierzyk koszuli pobrudzony i pomięty. Jego nieskazitelna czystość była dowodem, że kłamał. Dowód drugi, gdyby złodziej wybił szybę w aucie, to jej odłamki leżałyby na betonie.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKIŹródło: Tygodnik ANGORA 2010
Rozwiązanie zagadki nr 56 - Pożegnalny list.
Rozwiązanie zagadki nr 56 - Pożegnalny list.
Zamordował Storczyk. Po pierwsze, skłamał, mówiąc, że nie widział Anny Malinowskiej. Przecież tylko od niego mogła ona dostać papierosa. Po drugie, gdyby Malinowski popełnił samobójstwo, nie trzymałby w dłoni długopisu. Nie mógł przecież strzelić sobie w skroń, a następnie podpisać list.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKI
ŹRÓDŁO: ANGORA 2010
Rozwiązanie zagadki nr 55 - Morderstwo w pensjonacie
Rozwiązanie zagadki nr 55 - Morderstwo w pensjonacie
Alibi wszystkich osób było oparte wyłącznie na stwierdzeniu Ryszarda A., że morderstwa dokonano między godziną 15 a 15.30. Lekarz zabił dziennikarkę wcześniej, a kłamstwem o godzinie zgonu chciał zapewnić sobie alibi.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKI
ŹRÓDŁO: ANGORA 2010
Rozwiązanie zagadki kryminalnej nr 54 - Śmierć byłego radiooperatora
Rozwiązanie zagadki kryminalnej nr 54 - Śmierć byłego radiooperatora
Nerak wiedział, że zamordowany był radiooperatorem, więc domyślił się, że znaki, jakie pozostawił, są literami alfabetu Morse'a. Szybko więc w pamięci przeanalizował kilka kombinacji tych liter i w ten sposób zorientował się, że tworzą one początek imienia mordercy - jednego ze wspólników. Linia to kreska, plama to kropka. A więc jedna kreska to litera t, kropka i kreska - a, kreska i dwie kropki - d. Czyli mordercą był Tadeusz.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKIŹRÓDŁO: Tygodnik ANGORA 2010
Rozwiązanie zagadki nr 53 - Paczka z amfetaminą.
Rozwiązanie zagadki nr 53 - Paczka z amfetaminą.
Gdyby Artur R faktycznie był tylko pośrednikiem w dostarczeniu paczki, jak twierdził, to skąd by wiedział, co ona zawiera? Natomiast oskarżając fałszywie jednego z mężczyzn w pubie, chciał odsunąć od siebie podejrzenie.WOJCIECH CHĄDZYŃSKI
ŹRÓDŁO: ANGORA 2010
Rozwiązanie zagadki nr 52 - Tragedia w lekarskiej dyżurce
Rozwiązanie zagadki nr 52 - Tragedia w lekarskiej dyżurce
Bogdan W. dowiedział się, że kolega przyprawia mu rogi i postanowił się zemścić. Kiedy Marek M. był na zabiegu, włożył rękawiczki, wziął buteleczkę, wlał truciznę do herbaty i gdy kolega wrócił, poczęstował go nią. Kiedy Marek M. skonał, Bogdan W. wsadził mu buteleczkę do kieszeni i wyszedł. Gdyby faktycznie Marek M. popełnił samobójstwo, to na buteleczce powinny być linie papilarne dwóch osób - jego i farmaceuty.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKI
ANGORA 2010
Rozwiązanie zagadki nr 51 - Fałszywy clown.
Rozwiązanie zagadki nr 51 - Fałszywy clown.
Napadu na kantor dokonał clown numer dwa. Na przyczepionej na piersi tabliczce reklamowej miał błędnie napisaną nazwę salonu. Zamiast scamnum (łac. krzesło, taboret, ława) napisał błędnie scanum. Wpadł przez niechlujstwo.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKI
Źródło: ANGORA 2010
Rozwiązanie zagadki nr 50 - Odnaleziony brylant
Rozwiązanie zagadki nr 50 - Odnaleziony brylant
Jerzy Malinowski był zaskoczony, kiedy Wrzosek znalazł w jego kieszeni brylant. Nie wiedział, że go ma, ponieważ Stanisław Twardowski, zdając sobie sprawę, że Malinowski chce go zamordować, podczas szamotaniny wsadził do zewnętrznej kieszeni jego marynarki etui z brylantem, by w ten sposób wskazać policji mordercę.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKI
ŹRÓDŁO: ANGORA 2010
Rozwiązanie zagadki nr 49 - Napój z trucizną
Rozwiązanie zagadki nr 49 - Napój z trucizną
Gdyby Barbara C. otworzyła puszkę, która wcześniej upadla na podlogę, to wstrząśniety gazowany napój wytrysnąłby z puszki, opryskując jej ubranie. Brak plam po nim na bluzce i spodniach świadczy o tym, że Barbara C. puszki nie otwierała. Otworzył ją wcześniej brat i zatruł napój.
WOJCIECH CHĄDZYŃSKI
ŹRÓDŁO: Angora 2010