Duchowy wymiar człowieka

Wiele lat temu, na ulicach jednego z amerykańskich miast pojawiał się pewien sprzedawca balonów. Gdy baloniki „nie szły" jak należy, wypuszczał jeden z nich w powietrze. Unoszący się balon zwracał uwagę przechodniów i wokół sprzedawcy przez następne kilka minut znowu panował ruch. Na przemian wędrowały w górę baloniki białe, czerwone i żółte. Nagle jakiś murzyński chłopczyk pociągnął sprzedawcę za rękaw, spojrzał mu w oczy i zadał wstrząsające pytanie:
- Proszę Pana, jakby Pan wypuścił czarny balonik, czy on by się też uniósł?
Sprzedawca spojrzał na niego ze współczuciem, mądrością i zrozumieniem i odpowiedział:
- Synku, o tym, czy balonik się unosi, decyduje to, co jest w nim w środku.
Chłopiec miał szczęście: trafił na człowieka, który postrzegał coś więcej niż to, co miał przed oczyma. Wzrokiem fizycznym możesz rozróżnić, kto idzie, a kto biegnie, kto pracuje, a kto się bawi.Patrzącąc sercem i oczyma, dostrzegasz duchowy wymiar człowieka i odkrywasz tkwiące w nim wartości.
  • /spojrzenia/2308-spojrzenia-zalepienie-mioci
  • /spojrzenia/2303-spojrzenia-maa-ania