HISTORIA KOŁEM SIĘ TOCZY (18) - Moja kolejna podróż

 

   - Selma, decyduj się, kochasz mnie, czy kochasz Guido?

   Patrzę na „moich" dwóch panów i nie wiem, co zrobić. W pamięci mam moje samotne życie w Krakowie, moją teściową... Patrzę na Andiego, sprawia wrażenie zdecydowanego na wszystko, podejrzanie spokojny. Nie Andi, nie. Kocham Guido, dba o mnie, jest dobry dla Krysi. Andi bez słowa wychodzi.

Czytaj dalej

HISTORIA KOŁEM SIĘ TOCZY (17) - Andi z bukietem kwiatów

 

   Idę do lekarza, bardzo miły starszy pan, głupio mi, że łżę jak pies. Opowiadam jakąś bajeczkę o znajomej, ale widzę, że nie wierzy i już wyobrażam sobie siebie machającą chusteczką towarzystwu na pożegnanie. Zlitował się nade mną, udał, że wierzy - podpisał - jedziemy. Zbiórka po obiedzie, wrzucam do torby parę rzeczy - gotowe.

Czytaj dalej

HISTORIA KOŁEM SIĘ TOCZY (16) - Jedziemy na wakacje!

 

   Coraz więcej pomagałam w domu, zyskując tym coś w rodzaju aprobaty od teściowej. Prace domowe sprawiały mi przyjemność i dawały okazję do uczenia się nowych słów. Czas mijał szybciej. Czas, który liczyłam od wyjścia do przyjścia męża. Raz na miesiąc, o piątej rano przychodziła Marynia pomóc w praniu. Na tę okazję teściowa przygotowywała jej dwie kromki chleba na śniadanie. Żal mi było tej prostej kobiety, więc czekając już na nią, robiłam herbatę i zapraszałam do nas do pokoju. Marynia w dobrej wierze wygadała się przed teściową i znowu nieszczęście. Nie rozumiałam, o co chodzi. Marynia od dwudziestu lat pracowała dla rodziny, opiekowała się Andim, jak był jeszcze mały. Próbowałam zagadać męża, ale dostałam standardową odpowiedź:

Czytaj dalej

HISTORIA KOŁEM SIĘ TOCZY (15) - Chrzest naszej Krysi

 

   Niedaleko nas był mały sklepik, który znałam ze spacerów z Krysią. Oprócz właściciela nie było nikogo, dodało mi to odwagi i postanowiłam spróbować. Uśmiecham się najuprzejmiej jak tylko mogę.

   - Dzień dobry - lawina słów sprzedawcy.

   Próbuję coś znajomego wyłowić, ale nie bardzo mi się udaje. Nietrudno się domyślić, że się mnie pyta, co chcę kupić, więc brnę dalej.

Czytaj dalej

HISTORIA KOŁEM SIĘ TOCZY (14) - Kłopoty z teściową

 

    Po śmierci Stalina w życiu codziennym odczuwało się niewielką zmianę na lepsze. Andi zaczął pracować w fabryce włókienniczej, z jednej strony odetchnęłam, ale z drugiej oznaczało to cały dzień być zdanym na humory teściowej. Dzisiaj nie jestem w stanie powiedzieć, co mi bardziej działało na nerwy: jej zachowanie czy fakt, że nie rozumiałam, co do mnie mówi. Krysia bardzo dużo przebywała z Dziadziem i coraz częściej zagadywała do mnie po polsku, bardzo zdziwiona, że nie rozumiem, co do mnie mówi. Muszę się nauczyć tego cholernego języka, ale jak? Nie było podręczników, teściowie nie mówili po angielsku, pozostawał Andi, który nie miał do tego rodzaju eksperymentów cierpliwości. Jednak najpierw pomału, najpierw zaczynałam trochę rozumieć, a to już było dużym osiągnięciem. Najlepszym nauczycielem okazała się Krysia. Wkrótce teściowa postanowiła, że wnuczka musi iść do przedszkola. Nie muszę nadmieniać, że wszelkiego rodzaju próby dyskusji były bezcelowe, przecież miała dopiero 3 latka. Bawiąc się z dziećmi, uczyła się języka w zawrotnym tempie i została moim tłumaczem. To wyglądało mniej więcej tak:

Czytaj dalej

HISTORIA KOŁEM SIĘ TOCZY (13) - Na pastwę losu

 

   Minęły święta i sylwester, zaczął się nowy rok, ale w moim życiu niewiele się zmieniło. Andi nadal znikał, Krysia przeważnie była albo u Dziadzia, albo u cioci Mani, którą też bardzo lubiła, a ja pomagałam w gospodarstwie i czułam się złapana w pułapkę. Andi zjawiał się na posiłki, tej pory nie mogłam wykorzystać na rozmowy, a po kolacji szedł przeważnie do mamy na rozmowy i wracał, jak już spałam. Miałam wrażenie, że dla niego „sprawa" była załatwiona, żona i dziecko u rodziców, więc nic się nie może stać, a on wolny jak ptaszek. Gdy mi się udawało go dorwać, kończył każdą dyskusję, tłumacząc mi, że ja i tak nic nie rozumiem.

Czytaj dalej

HISTORIA KOŁEM SIĘ TOCZY - Dalsze losy Selmy

 

O dalszych losach Selmy przeczytać można w książce "Historia kołem się toczy" wydanej przez Wydawnictwo Poligraf. Książka do nabycia m.in. w księgarniach sieci Empik lub we wspomnianym wydawnictwie, a także w księgarniach wysyłkowych.

 

Małżeństwo Austriaczki i Polaka przechodzi długoletnią próbę przetrwania. Dwie córki: Krystyna i Gosia powinny scalić rodzinę, a jednak to matka wciąż sama boryka się z codziennością. Mąż sprawdza się jako świetny dyplomata, dziennikarz, lecz życie rodzinne go przerasta. Bezpieczeństwo rodzinie zapewnia jego żona Selma. Jest odważna, pracowita, wrażliwa - tak jak jej mama. Opiekuje się żyjącymi i umierającymi. Selma swoje najpiękniejsze lata decyduje się wraz z rodziną spędzić w komunistycznej Polsce. Walczy o mieszkanie, zdrowie, kawałek mięsa na zupę.

HISTORIA KOŁEM SIĘ TOCZY (10) - Mieszkamy u teściów

 

   NAD ranem dojeżdżamy do Krakowa. Szaro, zimno, teść organizuje taksówkę, która jest mniej więcej w takim stanie jak pociąg, na każdym wyboju wydaje mi się, że się rozleci, ale szczęśliwie dojeżdżamy do domu. Andi promienieje. Piękna, zadbana kobieta otwiera drzwi, Andi rzuca się jej w ramiona, domyślam się, że to moja teściowa. Chwyta Krysię na ręce, całuje, coś mówi, niestety, nie wiem co. Wita się ze mną serdecznie, ale nie tak wylewnie jak z Andim i Krysią, po raz pierwszy widzi swoją synową.

Czytaj dalej