W dżinsach do kościoła

  • Pan Z.K. z Wrocławia przysłał mi wycinek prasowy ze zdaniem: „Mama nie zabraniała mi ubierać do kościoła dżinsów" i dołączył do niego trzy pytania: czy poprawny jest zwrot „ubierać coś", czy „kościół" może być napisany przez małe „k", czy „dżinsy" wolno zapisać przez „dż"?
Składnia „ubierać coś" (ubierać dżinsy, ubierać płaszcz, ubierać kurtkę itp.), choć bardzo rozpowszechniona, ciągle ma status błędu. Zgodne z normą jest natomiast połączenie „ubierać się w coś": ubierać się w dżinsy, ubierać się w płaszcz, ubierać się w kurtkę. Przytoczone przez Czytelnika zdanie powinno zatem przybrać poprawną postać: „Mama nie zabraniała mi ubierać się w dżinsy do kościoła" (albo jeszcze lepiej, w zgodzie z dłuższą tradycją składniową: „Mama nie zabraniała mi ubierania się w dżinsy do kościoła"). Oczywiście, tożsame znaczeniowo z „ubieraniem się w coś" jest „wkładanie" bądź „zakładanie czegoś". Poprawne są więc także konstrukcje: wkładać (zakładać) dżinsy, wkładać (zakładać) płaszcz, wkładać (zakładać) kurtkę.
Przed laty, gdy przygotowywałem do druku książkę dla dzieci, byłem tak pewien dopuszczalności zwrotu „zakładać coś", że jeden z rozdziałów zatytułowałem „Załóż sweter!". Mina mi zrzedła po wydrukowaniu książki, gdy zobaczyłem, że większość wydawnictw poprawnościowych za zgodny z normą uznaje tylko zwrot „wkładać coś". Poprawił mi się humor, kiedy stwierdziłem, że są jednak i takie wydawnictwa, które dopuszczają, jako potoczny, związek „zakładać coś". Mogę dziś zatem podsumowujące poinformować Czytelników, że składnia wzorcowa to „ubierać się w coś" lub „wkładać coś", a w języku potocznym dopuszcza się też syntagmę „zakładać coś".
Przejdźmy do drugiego pytania Korespondenta. Pisownia przywołanego przez niego rzeczownika zależy od znaczenia: gdy chodzi nam o instytucję, obowiązuje „Kościół" - przez duże „K"; gdy o miejsce - „kościół" - przez małe „k". Służę przykładami: „To zarządzenie Kościół wydał w XVI wieku"; „Ten stan obowiązuje w Kościele po Soborze Watykańskim II"; „Takie jest oficjalne stanowisko Kościoła". Ale „W tym kościele jest zawsze mało ludzi"; „Do kościoła zakupiono nowe organy"; „Nasz kościół ma nowe witraże".
Absolutnie poprawna jest zatem ortografla w zdaniu „Mama nie zabraniała mi ubierać do kościoła dżinsów" - z „kościołem" przez małe „k". Wszak chodzi w nim o kościół - miejsce, a nie instytucję. W zgodzie z graficzną normą są także „dżinsy" - z odpowiadającym wymowie polskim dwuznakiem „dż".
W wypadku tego popularnego rzeczownika możliwy jest także niespolszczony (niezaadaptowany) wariant „jeans". Podobnie: „dżojstik" albo „joystick", „dżez" albo „jazz", „dżezbend" albo „jazz-band", „dżezmen" albo „jazzman", „dżezowy" albo „jazzowy",dżambo dżet" albo „jumbo jet", „dżamper" albo „jumper", „dżip" albo „jeep".
POLSKA GŁOS WIELKOPOLSKI, 2008
  • /meandry-polszczyzny/201-jana-miodka-rzeczy-o-jzyku/2022-polszczyzna-jan-miodek-na-ulicy-z-augusta
  • /meandry-polszczyzny/201-jana-miodka-rzeczy-o-jzyku/1993-polszczyzna-jam-miodek-full-time-z-chrystusem