O tym nigdy za wiele: CIĘŻKO - nie do zniesienia
Jeden z polskich trenerów piłki ręcznej mówi w wywiadzie prasowym: "Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest ciężka". Nie do przyjęcia jest ta „ciężka sytuacja"! - mówię od razu. Sytuacja może być trudna, niełatwa, skomplikowana.Jeszcze parę lat temu, zwracając uwagę na nadużywane formy ciężki i ciężko, dostrzegałem związane z tym zjawiskiem różnice społeczne między użytkownikami polszczyzny. Oto na przykład udzielający wywiadu sportowiec posługiwał się wyłącznie tymi określeniami, podczas gdy rozmawiający z nim dziennikarz miał jeszcze w swoim zasobie leksykalnym postacie wariantywne - trudny, trudno, niełatwy, niełatwo, mozolny, męczący.
Na ulicy Z. Augusta
- Za swego życia historyczne postaci były Bolesławami czy Kazimierzami - tak jak tylko imiona nosili przez wieki wszyscy ludzie
W dżinsach do kościoła
- Pan Z.K. z Wrocławia przysłał mi wycinek prasowy ze zdaniem: „Mama nie zabraniała mi ubierać do kościoła dżinsów" i dołączył do niego trzy pytania: czy poprawny jest zwrot „ubierać coś", czy „kościół" może być napisany przez małe „k", czy „dżinsy" wolno zapisać przez „dż"?
Full time z Chrystusem
- Właściwie bez przerwy mówię i piszę o tym, że w niczym nie zagrażają polszczyźnie angielskie zapożyczenia typu komputer, kompakt, skaner, laptop, dżojstik, e-mail czy ploter. Przyswojone - dostosowują się do reguł gramatycznych naszego języka. Gorsze są wkradające się po cichu dosłowne tłumaczenia angielskich form. To one niszczą system znaczeniowy, w dodatku są nieznośne stylistycznie.
Te językowe kontrasty
Przeklinanie w mediach nikogo już nie dziwi
Pisałem już wiele razy o przeciwieństwach w zachowaniach komunikacyjnych Polaków. Bijemy rekordy językowego chamstwa w codziennym obcowaniu, a przeklinanie - nawet w mediach - nikogo już nie dziwi. Z drugiej strony rośnie liczba zdrobnień wyrazowych, urabianych od form - wydawałoby się - uodpornionych na taki zabieg. I tak np. życzenie "miłego dnia!" coraz częściej zamieniane jest na "miłego dzionka!", "powodzenia!" na "powodzonka!", co druga natomiast gwiazd(k)a środków masowego przekazu wita się z wielbicielami "bardzo cieplutko".