Siano z gorącą wodą

 

 

Przysłowiowe powiedzenie w gorącej wodzie kąpany miało niegdyś postać gorąco kąpany . Mówimy dziś np.: "Nie śpiesz się! Coś taki w gorącej wodzie kąpany?" Wbrew temu, co by się zdawać mogło, nie chodzi o człowieka, który prędko wyskakuje z gorącej wody, w której przypadkiem się znalazł. Przysłowie to pochodzi bowiem stąd, że, według dawnych poglądów, dziecko należało kąpać w wodzie o temperaturze odpowiadającej jego usposobieniu, - czyli temperamentowi. A więc gwałtownych, porywczych w wodzie zimnej, powolnych, flegmatycznych zaś - w wodzie gorącej.



"Karol miał mi pożyczyć pieniędzy na mieszkanie, ale wykręcił się sianem i nie pożyczył". Powiedzonko to pochodzi ze starej facecji, liczącej sobie już kilkaset lat.

Błazen królewski Zięba zaprosił na wino dworzan, którzy, jak wiadomo, chętnie piją na cudzy rachunek. Gdy libacja się rozpoczęła, Zięba kazał gospodarzowi piwnicy przynieść siana i zaczął zeń kręcić powrósło. Jeden koniec kazał trzymać winiarzowi, a drugi jakiemuś pacholęciu - sam zaś znikł. Oczywiście, za wino zapłacili dworzanie.

Obecnie zwrotu tego używamy, gdy chcemy powiedzieć, że ktoś unika jakiegoś obowiązku lub dotrzymania obietnicy.

 

 _______________________________________

Kalejdoskop językowy; Nasza Księgarnia 1969

  • /meandry-polszczyzny/199-wdrowki-frazeologiczne/985-lwia-cz-i-niedwiedzia-przysuga
  • /meandry-polszczyzny/199-wdrowki-frazeologiczne/983-pieczone-gobki-i-gobek-pokoju