Anna TOMIAK - MAGIA CZEKOLADY

„Naprawdę silny jest ten, kto potrafi połamać całą tabliczkę czekolady i zjeść tylko jeden kawałek" - powiedziała Judith Viorst, amerykańska poetka i pisarka. Ale w niektóre dni (np. w święta) nie musimy ćwiczyć charakteru, zresztą czekolada działa korzystnie i nasze zmysły, i na zdrowie

Ma niepowtarzalny smak i aksamitną konsystencję. A jak pachnie! Większości z nas czekolada kojarzy się z dzieciństwem, ze świętami, poczuciem bezpieczeństwa, czymś wyjątkowo przyjemnym i troszkę... zakazanym.

- Pierwsi magię ukrytą w nasionach kakaowca odkryli Majowie i Aztekowie. To oni wpadli na pomysł, by z gniecionych nasion i wody przyrządzić napój i nazwać go „chocolatl" (przysmakiem bogów) - opowiada Janusz Profus, maestro czekolady w Cadbury Wedel. - Pijali go na zimo, dodając do smaku przyprawy i pieprz. Chocolatl działał pobudzająco i rozgrzewał. Majowe parzyli go przed bitwą (zagrzewał do walki) i przed... pójściem do sypialni (rozbudzał zmysły). Do dziś w kuchni meksykańskiej czekoladę dodaje się do wielu wytrawnych, a nawet ostrych dań i łączy z aromatycznymi, gorzko-ostrymi przyprawami.

W XVI wieku hiszpański podróżnik Hernan Cortes przywiózł z podróży do Ameryki Środkowej nasiona kakaowca oraz sekret przyrządzania napoju Azteków i Majów. Hiszpanie jednak zmienili ich przepis i zamiast pieprzu zaczęli dodawać cukier. Wkrótce umiejętność przyrządzania chocolatl opanowali również Francuzi.

 

W Europie czekolada natychmiast zdobyła popularność. W XVII wieku pijali ją arystokraci jako wykwintny dodatek do posiłków, choć teolodzy ostrzegali przed jej „zgubnym" działaniem i nazywali „grzesznym" napojem. Nie bez powodu, skoro zalety czekolady nieraz wychwalał kochanek wszech czasów Giacomo Casanova. Podobno przedkładał ją nad szampana...

Pierwszą tabliczkę wyprodukowano w 1819 roku w fabryce Francois Louisa Caillera w Vevey, w Szwajcarii. Wkrótce Holender Coenraad Van Houten wprowadził do sklepów sproszkowane kakao. A kiedy w Polsce w 1851 roku rozpoczynała działalność fabryczka Karola Wedla na ulicy Miodowej w Warszawie, nikt nie przypuszczał, że jego firma (prowadzona potem przez jego syna Emila i wnuka Jana) przetrwa tyle lat i że jeszcze dziś będziemy się zajadać jej wspaniałymi czekoladkami, ptasim mleczkiem czy batonami.

Czekolada jest nie tylko rozkoszą dla zmysłów, ale również środkiem o działaniu leczniczym. Zawiera magnez, cynk, żelazo, niacynę, kwas foliowy, teobrominę i inne cenne składniki, które korzystnie wpływają na nastrój i pomagają zwalczyć stres, obniżają poziom cholesterolu, poprawiają dotlenienie mózgu, opóźniają procesy starzenia.

Za najzdrowszą uchodzi czekolada gorzka. W historycznych źródłach znajdujemy ponad 100 wskazań medycznych do jej stosowania, m.in. jako antidotum na zmęczenie, środek uspokajający, lek przeciwbiegunkowy i poprawiający trawienie, afrodyzjak. Czekolada ma - w zależności od rodzaju - niski lub średni indeks glikemiczny i - jak wynika z eksperymentu brytyjskich naukowców - świetnie wpływa na naszą pamięć. Podzielili oni grupę 408 kobiet na dwa zespoły. Pierwszemu podali tradycyjne śniadanie, drugiemu zaserwowali czekoladę. I w tej grupie stwierdzili lepsze parametry pamięci.

Gorzka czekolada ma też inne zalety, np. obniża ciśnienie krwi. Dowodem na to są Indianie Kuna, którzy wypiajają kilka kubków kakao dziennie ichoć spożywają dużo soli są zdrowi. Szczególnie cenne są zawarte w czekoladzie antyutleniacze: polifenole i flawonoidy. To z ich powodu czekolada znalazła się - obok wina, ryb, owocowi warzyw, orzechów laskowych i czosnku - wśród polecanych składników diety Polymeal, której stosowanie zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia. Do tej diety można dodać także oliwę z oliwek, soję, pomidory igrubo-ziarniste pieczywo.

Czy słyszeliście o „czekologii"? Jej twórca, nowozelandzki psychoterapeuta Murray Langham twierdzi, że kształt, nadzienie i kolor ulubionej czekolady może być kluczem do poznania charakteru człowieka.

Zdaniem Langhama amatorzy czekolady mlecznej - to osoby romantyczne i skłonne do nostalgii, białej - ludzie niezdecydowani, gorzkiej - lubiący rzeczy dobrej jakości, czarnej - myślący perspektywicznie. Z kolei fani czekolady nadziewanej masą kawową- są osobami niecierpliwymi, z nadzieniem pomarańczowym - sprawdzają się w nadzwyczajnych sytuacjach. Zwolennicy czekolady z nadzieniem toffi - są zmysłowi, migdałów w czekoladzie -myślą szybko i lubią eksperymenty.

Nawet wybór kształtu czekoladki, uważa Langham, pozwala zakwalifikować osobę do którejś z podstawowych kategorii psychologicznych. Czekoladki trójkątne - wybierają egoiści lubiący znajdować się w centrum wydarzeń i odznaczający się małą wrażliwością na uczucia innych; czekoladki kwadratowe - osoby uczciwe, na którychmożna polegać, a czekoladki w kształcie diamentów - ci, którzy lubią być rozpieszczani i doceniani.

ANNA TOMIAK

ŻRÓDŁO: MAGAZYN RODZINNY, 2008

  • /ciekawostki/445-kawa-herbata-czekolada/2044-ciekawostki-sarah-kate-templeton-sodki-seks