Kim Peek umarł w grudniu ubr.

 

Znał na pamięć 12 tysięcy książek, setki utworów muzycznych i wszystkie kody pocztowe w USA

Kim Peek, który zainspirował twórców filmu "Rain Man", 19 grudnia zmarł na zawał serca. Miał 58 lat.

Peek nie był człowiekiem autystycznym: nie wszyscy sawanci (czyli upośledzeni geniusze) są autystyczni, podobnie jak nie wszystkie osoby autystyczne są sawantami. Mężczyzna urodził się z ciężkimi wadami mózgu, które ograniczały jego fizyczną koordynację i utrudniały zdolność rozumowania. Peek nie potrafił sam się ubrać ani umyć zębów. Miał problemy z myśleniem abstrakcyjnym, nie rozumiał też języka metaforycznego.

Posiadał za to inne zaskakujące umiejętności. Potrafił czytać dwie strony książki naraz, każdą jednym okiem. W ten sposób przeczytał około 12 tysięcy pozycji. Co najciekawsze, pamiętał wszystko, co przeczytał. Wszystko dzięki niezywkłej pamięci do faktów. Peek znał na pamięć wiele dramatów Szekspira i utworów muzycznych. Jak wspomina jego ojciec, w pewnym momencie przestali chodzić na przedstawienia i koncerty, bo Kim potrafił wstać i poprawiać muzyków. - Chwileczkę! - mówił na przykład. - Puzon powinien wejść wcześniej!

"Zna na pamięć wszystkie kody regionalne i pocztowe w Stanach Zjednoczonych", napisali o Peeku w "Scientific American" Darold A.Treffert i Daniel D. Christensen. "Ma w głowie mapy z pierwszych stron książek telefonicznych i potrafi powiedzieć, jak poruszać się po wszystkich większych miastach w USA. Potrafi rozpoznać setki utworów muzycznych, powiedzieć gdzie i kiedy każdy z nich został skomponowany i po raz pierwszy zagrany. Podaje nazwisko kompozytora wraz z biograficznymi szczegółami. Zna nawet formalne i tonalne składniki muzycznego dzieła. Najbardziej zaskakujący wydaje się fakt, że mimo swojego wieku cały czas zdobywa nowe umiejętności. Wcześniej wyłącznie mówił o muzyce, ale od dwóch lat uczy się grać na instrumencie”, czytamy w artykule.

Autorzy artykułu wspominają, że kiedyś z Peekiem rozmawiał dziennikarz, który zdradził, że urodził się 31 marca 1956 roku. Jak piszą, "Peek w ułamku sekundy zauważył, że była to sobota przed Wielkanocą". - Był jak Mount Everest ludzkiej pamięci - twierdzi doktor Treffert, który spotykał się z Peekiem przez 20 lat.

Laurence Kim Peek urodził się 11 listopada 1951 roku (pierwsze imię dostał na pamiątkę ukochanego aktora matki - Laurence'a Oliviera; drugie z kolei nawiązywało do bohatera powieści Rudyarda Kiplinga, który był ulubionym pisarzem jego ojca). Głowa Kima była powiększona, a móżdżek wadliwie rozwinięty. Co najważniejsze, chłopiec nie miał wykształconego ciała modzelowatego - pasma tkanki nerwowej, które łączy dwie półkule mózgu. Według niektórych teorii zakłócenie komunikacji pomiędzy prawą i lewą półkulą mózgu mogło wytworzyć rodzaj "awaryjnego" spoidła nerwowego.

Lekarze stwierdzili u niego opóźnienie umysłowe i autyzm. Kim dorastał w samotności i niewiele osób spoza kręgu rodziny zdawało sobie sprawę z jego niezwykłych zdolności. Dopiero w 1984 roku na spotkaniu zorganizowanym w Teksasie przez Stowarzyszenie Osób Upośledzonych Umysłowo zainteresował się nim Barry Morrow, scenarzysta, który pracował wówczas przy produkcji filmu o mężczyźnie opóźnionym w rozwoju .

Podczas rozmowy Peek pochwalił się możliwościami swojej niezwykłej pamięci. Morrow od razu postanowił, że musi napisać o nim scenariusz. - Zaniemówiłem z wrażenia. Nawet nie podejrzewałem, że tacy ludzie mogą istnieć - wspomina Morrow. 

Nakręcony w 1988 roku "Rain Man" opowiada historię autystycznego mężczyzny, Raymonda Babbitta, który od najmłodszych lat przebywa w zamkniętym zakładzie opieki. Po latach spotyka się ze swoim cynicznym, młodszym bratem Charlie’em (Tom Cruise), który całkowicie zapomniał o jego istnieniu. Mężczyźni wyruszają w podróż, która obudzi w nich uczucie braterskiej miłości.

Film zdobył aż cztery Oscary. Odbierając nagrodę dla najlepszego aktora, Dustin Hoffman podziękował Peekowi. Morrow zrobił coś więcej: oddał Kimowi swoją statuetkę. Sukcesy filmu sprawiły, że Peek stał się również swego rodzaju gwiazdą. Zaczął podróżować po kraju, prezentując swoje fenomenalne zdolności. Wszędzie zabierał ze sobą sprezentowaną przez Morrowa statuetkę. Jak mówi ojciec Kima, przez 21 lat przytuliło ją około 400 tysięcy ludzi. - Nazywamy ją najbardziej kochanym Oscarem na świecie.

"Rain Man" dał Peekowi coś więcej niż sławę. W filmie dokumentalnym z 2006 roku mężczyzna zwierza się, że wcześniej nigdy nie patrzył nikomu prosto w twarz. - Barry (Morrow) miał na mnie ogromny wpływ. To on zrobił ze mnie "Rain Mana".

Chociaż Peek nigdy w pełni nie rozwinął zdolności społecznych, nauczył się nawiązywać kontakt ze światem zewnętrznym. Zaczął czuć się swobodnie wśród ludzi, z łatwością wchodził też w rolę showmana w czasie niezliczonych wystąpień. Poprawiała się jego koordynacja ruchowa; z czasem zaczął nawet grać na pianinie.

Zdobywał nowe umiejętności: zaczynał rozumieć grę słów, potrafił zdobyć się na samokrytykę, zdarzało się, że zaskakiwał wszystkich błyskotliwą uwagą.

Kiedy w czasie spotkania na Uniwersytecie Oksfordzkim jedna ze studentek zapytała go, czy jest szczęśliwy, Peek odparł po prostu: - Jestem szczęśliwy, widząc cię tutaj.

 

BRUCE WEBER
 
Źródło: Kiosk - Świat
06.01.2010 09:01/New York Times, Bruce Weber

Zdjęcie: http://skyplayer.sky.com/SVOD/SKYENTERTAINMENT/IMAGES/Biography%20Channel,%20The/R/M_Real_Rain_Man_the.jpg

 

 

 

  • /biblioteka/54-tajniki-ludzkiego-umysu/2836-deszczowi-ludzie-genialni-idioci
  • /biblioteka/54-tajniki-ludzkiego-umysu/2682-pracuj-z-mozgiem