Skąd się biorą dzieci?

 Nikola, 6 lat
Żeby urodzić dziecko, trzeba się dobrze odżywiać. Jeść banany, śliwki, jabłka... Aż brzuch będzie duży. Ale żadnych słodyczy. Dlaczego? Bo wtedy się popsuje rączka.
 
* * * * *
 
Ola, 5 lat
Dzieci dostaje się za karę. Jak byłam na wakacjach u cioci, to ciocia mówiła do wujka: Lepiej bądź dziś grzeczny, chyba, że chcesz mieć drugie dziecko. Wujek potem był cały dzień na grzybach.
 
* * * * *

Czytaj dalej

Woda po kaszubsku

 

Woda po kaszubsku to łeda. Podobno kaszubi rozróżniają trzy rodzaje łedy:

   - Łeda do pici.
   - Łeda do myci.
   - Łeda do myci pici.

Kłamstwa i kłamstewka

 


   Któż z nas, odbierając kiedyś telefon, nie odpowiedział: - Właśnie miałem do pana, pani/ciebie zadzwonić! Tymczasem to właśnie zdanie w plebiscycie magazynu „New Yorker" zostało uznane za najbardziej popularne kłamstewko ludzkości. Kolejne miejsca zajęły sformułowania:

- Kochanie, to nie tak, jak myślisz.
- Podobna reakcja zdarza mi się po raz pierwszy.
- Będę z tobą szczery...
- Przepraszam, ja tylko na chwilkę...
- Mogą o mnie mówić, co chcą, i tak nic mnie to nie obchodzi.
- Zmarły miał samych przyjaciół.
- Skoro są ze sobą szczęśliwi, tym lepiej. Życzę im wszystkiego najlepszego.
- ...lat? Nigdy bym pani tyle nie dał!
- W każdej chwili jestem gotów złożyć swój immunitet.

TAKIE SOBIE - To ile chcesz tej podwyżki?

 

Meksykańska pomoc domowa pracująca nielegalnie w USA chciała otrzymać podwyżkę. Pani była niezwykle zniesmaczona jej żądaniami:
- Mario, czyżby pensja, którą ci płacimy, była za niska, skąd pomysł o podwyżce?
Maria na to spokojnym głosem:
- Seniora, są trzy powody, dla których powinnam zarabiać więcej. Po pierwsze prasuję dużo lepiej niż pani.
- Kto powiedział, że prasujesz lepiej niż ja?
- Pani mąż...
- Po drugie jestem o wiele lepszą kucharką niż pani.
- Nonsens! Kto powiedział, że gotujesz lepiej niż ja?
- Pani mąż...
- A po trzecie jestem lepszą kochanką niż pani...
Pani na to wściekłym głosem:
- I to powiedział mój mąż!?
- Nie, seniora, ogrodnik.
- To ile chcesz tej podwyżki?

TAKIE SOBIE - Atrakcyjna kobieta

 

Do autobusu wsiadła atrakcyjna kobieta. Od razu poczuła na sobie wędrujące spojrzenia męskiej części pasażerów. Jej uwagę przykuł stojący po drugiej stronie przystojny mężczyzna.

Wpatrywał się w nią wzrokiem rozmarzonym, nieco zamyślonym, tajemniczym. Lekko podekscytowana w końcu nie wytrzymała i zapytała:

- Przepraszam, czy pan uwodzi mnie spojrzeniem?

- Bynajmniej. Chce mi się po prostu spać.

WCALE NIE TAKIE SOBIE - Dwa języki

 

   Politykom możemy mieć wszystko za złe, ale jedno pozostaje u nich bezwzględnie cenne - że są różni. Nie ma już tego - jak za wczesnej demokracji  - jedynego gospodarza języka z całym bogactwem błędów językowych i szkaradzieristw w rodzaju „na dzień dzisiejszy". Ale nadal „ja umie", "ja widze", jak zawsze mówi poseł Franciszek Stefaniuk [czy minister Kwiatkowski - "ja nie wie"]. Polonistka, Julia Pitera przeraża i straszy, gdy „cofa się wstecz", „kontynuuje dalej" czy „wraca z powrotem".[Przy tym niemal wszyscy "mają wiedzę", a nie zwyczajnie "wiedzą"].

   Wśród wszystkich sejmowych ław grasuje też wirus o nazwie „w cudzysłowiu" Innym jest niewłaściwe używanie przymiotnika „spolegliwy" na określenie kogoś uległego. Cała nasza bezklasa polityczna nie sięga do literatury czy kultury wysokiej. Odwołuje się co najwyżej do prostego dydaktyka Baki, bogoojczyźnianej Konopnickiej albo przaśnego Sienkiewicza. Tymczasem Piłsudski potrafił cytować Beniowskiego całymi oktawami. Po naszych politykach spodziewać się można co najwyżej jakiegoś cytatu z Big Brothera czy ze strof zespołu „Ich Troje".

TAKIE SOBIE - Historia nieżartobliwa

 

Pod koniec rozmowy o pracę, prezes zapytał nareszcie młodego inżyniera, jakiego się spodziewa wynagrodzenia.
- Około 10 tysięcy złotych miesięcznie, w zależności od dodatkowych uwarunkowań.
- Hm, więc dodatkowo to mógłby być pięciotygodniowy urlop, pełna prywatna opieka medyczna, w tym dentystyczna, składka emerytalna opiewająca na 50 procent wynagrodzenia, służbowy samochód, laptop i komórka...
- Jeju, pan prezes żartuje?
- Taaaak, ale to pan zaczął..

TAKIE SOBIE - Jeżeli masz przepiękną żonę

 

   Jeżeli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę, super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!

TAKIE SOBIE - Toasty polskie(!)

 

Dziewczyna szła wieczorem ulicą i usłyszała kroki.
Obejrzała się, zobaczyła przystojnego chłopaka.
Obejrzała się drugi raz, chłopak wciąż szedł za nią. Uznała, że warto na niego poczekać. 
Obejrzała się po raz trzeci - chłopaka już nie było...
Wypijmy więc za to, by pracownicy kanalizacji miejskiej nie zapominali zamykać studzienek!

TAKIE SOBIE - I po walentynkach!

 

Mężczyzna i kobieta całują się na ulicy. Podchodzi do nich gościo i zagląda im przez ramię. Raz zagląda, drugi raz zagląda, obchodzi w kółko i znowu zagląda.. W końcu całuśnik zdenerwował się i mówi do natręta:
- Panie, coś pan zboczeniec, czy co?!
- Nie, ale żona ma klucze...