Oszust wmówi ci wszystko

 

   Starszy mężczyzna z Białej Podlaskiej nawet nie poszedł na policję. - Było mi wstyd, że tak starego podeszli - uważa. Za bezwartościowe monety zapłacił nawet pięć tysięcy złotych.

   Na policję poszedł dopiero wtedy, jak przeczytał w gazetach, że nie jest jedynym oszukanym, a inni potracili znacznie więcej. Oszustom udało się wyciągnąć od swych ofiar nawet po 40 tys. zł.

 

Czytaj dalej

Zwabił na czacie,...

      23-letnia mieszkanka Lublina, umówiła się na spotkanie z nieznajomym mężczyzną, którego poznała przez Internet. Na pierwszej randce nieznajomy zgwałcił kobietę. Policja już zatrzymała mężczyznę - informuje "Dziennik Wschodni".

Czytaj dalej

Kupował mi kwiaty za moje pieniądze...

"Oszukał mnie, ale tak cudownie, że chciałabym, żeby zrobił to jeszcze raz!"

JAK POLSKIE KOBIETY DAŁY SIĘ WYKORZYSTAĆ CZARNOSKÓREMU ANTHONY'EMU


Anthony Sz. wygląda jak początkujący amerykański biznesmen. Biała marynarka, ciemne spodnie, obowiązkowo torba z laptopem. Swobodny, elegancki czarnoskóry mężczyzna. Nic dziwnego, że potrafił rozkochać w sobie kobiety. Bez zmrużenia oka przelewały na jego konto pieniądze, bo potrafił także pięknie zapłakać, kiedy potrzebował finansowego wsparcia.

 

Czytaj dalej

W sieci lichwiarzy

 

   Udzielają pożyczek na kilkaset procent rocznie. Biorą mieszkania i domy pod zastaw nawet niewielkiej pożyczki. Na niewypłacalnych nasyłają windykatorów o szerokich karkach

Czytaj dalej

Kosztowna znajomosć z telegazety

    Na nieudanym romansie stracił nerwy i 900 złotych

    Trzy dni koszmaru zafundował sobie 25-letni mieszkaniec gminy Szczytniki. Mężczyzna chciał się umówić z „panią do towarzystwa", której ogłoszenie znalazł w telegazecie. l słono za to zapłacił.

Czytaj dalej

Bzdury dla naiwnych

    Nie warto wierzyć w żadne SMS-owe wygrane, bo to bzdury dla naiwnych. Jeśli już chcecie wysiać SMS-a, to tylko w celu charytatywnym do znanej, renomowanej instytucji, która naprawdę pomaga i jest z tego znana, że nie oszukuje, ale rzeczywiście wydaje pieniądze na pomoc potrzebującym.

    Życie jest brutalne i okrutne dla porządnych i wrażliwych ludzi, a wielu nieetycznych, perwersyjnych i chciwych tylko czeka, aby zbijać kasę na SMS-ach od naiwnych, którzy wierzą, że ktoś da im wielką wygraną lub przepowie świetlaną przyszłość. Żerują też na najniższych, prymitywnych instynktach męskich, wysyłając niechciane SMS-y i zdjęcia od kobiet...

    Prawda jest taka, że nikt nie chce i nie zamierza nam dać, ale wprost przeciwnie - zabrać nam jak najwięcej pieniędzy, oszukać i skrzywdzić. Nie wierzcie w żadne SMS-y -te od EZO z tarotem tym bardziej, bo rozczarowują i wyjaławiają wewnętrznie, dając tylko pustkę i złą energię. Szukajcie szczęścia w życiu prywatnym i zawodowym sami, jeśli to jest wam potrzebne, bo nikt nie da nic za darmo oprócz złudzeń.

Kocham cię. Zabijmy męża (część druga)

To twój problem

Nawet nie wiesz, kiedy wpadasz w sidła CT Creative Team. Wystarczy, że ściągniesz ze strony Wapster.pl dzwonek albo napiszesz do SMS-owej wróżki prośbę o postawienie tarota. I już cię mają. Od tej pory będą ci wysyłali kilka razy dziennie informacje, że masz szansę wygrać luksusowe auta albo tysiące złotych, tylko odpisz im, czy cię to interesuje. Nie poinformują cię przy tym, ile kosztuje wiadomość zwrotna. A być może za kilka dni albo nawet lat dostaniesz wyznanie miłosne spod numeru 7281.

Czytaj dalej

Kocham cię. Zabijmy męża (część pierwsza)

Siedzą i podrywają innych przez komórki. Romans mojej żony kosztował nas ponad 6 tys. złotych

Oto rodzina. Dziecko, żona, mąż. W mieście średniej wielkości, przy dużym stole, pod lampą w kuchni, gromadzą przyjaciół. Noszą kolorowe ubrania, przytulają się przy obcych, podają herbatę w kubkach, nie zmuszają do kapci przy wejściu, ich dziesięciolatek dobrze się uczy. Nie zdradzają się. Oboje przed czterdziestką. Choćby nie wiem jak się w dzień pokłócili, w nocy śpią przytuleni do siebie na łyżeczkę.

Czytaj dalej

Pułapka w komórce

Widok zawzięcie esemesującego osobnika jakiejkolwiek płci - na ulicy, w tramwaju, w autobusie, restauracji, kawiarni, parku, pociągu, ba, w pracy nawet - to już normalka. Tak jak gadanie przez telefon komórkowy, również esemesowanie ponoć uzależnia. Polacy wysyłają SMS-y częściej niż inne nacje, bo w taryfach naszych sieci SMS jest tańszy od gadki „na żywo". Wszelako nie wszystkie SMS-y są takie taniutkie, o nie...

Czytaj dalej