MIŁOSNY KOD W ŚWIECIE ZWIERZĄT - Lwia poligamia

 

Na początek trzeba rozprawić się ze stereotypami. Zając zasługuje na swoją reputację. Ślimaki rzeczywiście są hermafrodytami, a panda naprawdę nie jest zainteresowana tematem. Goryl natomiast nie jest jak w piosence Brassensa „wyżej od człowieka w uściskach".

 

Natura obdarzyła go wyjątkowo skromnie i nie jest do tego zbyt wytrzymały. Prawdą jest też, że penisy zwierząt z rodziny kotów mają kłujące włoski i sprawiają samicom ból, natomiast naukowcy są przekonani, że samice szympansów odczuwają przyjemność. U słoni kopulacja, bardzo pracochłonna, trwa tylko kilkanaście sekund. Natomiast ptaki, oprócz kaczek, łabędzi i strusi, nie mają w ogóle penisa.

Oprócz znanych obrazków, które przyprawiają uczniów o rumieńce, życie seksualne zwierząt rodzi wśród badaczy wiele pytań. Czy seksualność zwierząt służy tylko do rozmnażania? Czy to tylko przeniesienie chromosomów z najpiękniejszego i najsilniejszego samca na najbardziej krzepką samicę, bez żadnych emocji pomiędzy osobnikami? Czy istnieją jakiekolwiek uczucia? Czy można mówić o czułości pomiędzy zwierzętami? O namiętności? O wierności?

Jedno jest pewne - dla wszystkich zwierząt miłosne podboje mają tylko jeden cel: przekazać swoje geny jak najliczniejszemu potomstwu, aby zapewnić

przetrwanie gatunku.

Jak natomiast zinterpretować zachowania na przykład ptaków czy pająków, które przynoszą swym wybrankom „prezent", czy wydzielają specjalną wydzielinę? Pocałunki są znane małpom, morsom i nawet ślimakom, ale czy są to prawdziwe pocałunki? Poszukiwanie nowych pozycji seksualnych nie jest typowe tylko dla ludzi: na tym polu dużą wyobraźnią wykazują się szympansy. Ale czy to wyobraźnia? Jeśli chodzi o wierność jednemu partnerowi, to wydaje się ona przypisana niektórym ptakom. Zdarza się jednak, że niektóre ssaki formują pary na długie lata, czasem nawet do końca życia. Jak to wszystko zrozumieć i jakie wyciągnąć wnioski z takiej różnorodności zachowań?

Potrzeba reprodukcji jest jedną z potrzeb podstawowych i każdy sposób jest dobry, by ją zaspokoić. Gody, poprzedzające sam akt mogą być bardzo zwięzłe, ale też niezwykle wyrafinowane. U większości gatunków zwierząt zachowania godowe ograniczają się do głęboko zaprogramowanej sekwencji zdarzeń. Jednak u zwierząt stojących na szczycie piramidy ewolucji uwodzenie i akt seksualny wymagają wiele nauki - podczas zabawy czy

podpatrując dorosłych.

- Trudno byłoby tu mówić o jakiejkolwiek systematyce - tłumaczy Marie-Claude Bomsel, profesor w Muzeum Narodowym Historii Naturalnej. - Zachowania seksualne, na przykład motyli, nie mają nic wspólnego z zachowaniami ptaków czy ssaków. Możemy mówić tylko o pewnych analogiach estetycznych i podobnych zachowaniach. Jedyne, co łączy wszystkie zwierzęta, to sekwencja zdarzeń. Na początku, w okresie godów, samiec zdobywa samicę za pomocą pieśni, krzyków czy tańców. Później dochodzi do samego aktu, który jest najczęściej dużo krótszy niż gody. Po tym wszystkim natomiast zaczyna się zupełnie inne życie. Osobnik zostaje monogamistą, poligamistą albo znów jest sam. Monogamia zazwyczaj dotyczy zwierząt, u których trzeba wysiadywać jaja - czyli u ptaków. Występuje ona też jednak u słoni, wielorybów i innych dużych ssaków, których młode długo są zależne od rodziców.

Coraz lepiej znamy życie uczuciowe zwierząt, naukowcy chcą jednak zająć się badaniem orientacji seksualnej, przyjemności (pomimo że trudno ją zdefiniować), przywiązania, miłości, wierności, wstydliwości i dojrzewania do funkcji seksualnych u różnych gatunków zwierząt. Można więc mówić o badaniach socjologicznych u zwierząt.

Absolutna monogamia - jak u gibonów, poligamia u lwów, poliandria u anakond - wszystkie te zachowania można odnaleźć w na-
turze. U wielu zwier aktu seksualnego dochoc w okresie reprodukcyjnym. Niektóre" akty odbywają się niezwykle delikatnie i są pełne czułości - jak u łabędzi; u innych zwierząt są niezwykle brutalne - jak na przykład u żółwi Hermana, które nie wahają się przed zgwałceniem swojej partnerki. Niektóre zwierzęta są hermafrodytami, jak niektóre okoniokształtne ryby, ślimaki czy ostrygi; inne, jak kangury, są ekshibicjonistami. W świecie zwierząt ekscentrycz-ność jest dozwolona. Najczęściej jednak to samica ma ostatnie słowo i to ona wybiera swojego partnera. Niektóre samce porzucają swoją towarzyszkę

zaraz po wypełnionym akcie.

Inne, jak żółwie, nie opuszczają jej do narodzin młodych i uczestniczą w ich wychowaniu.

- U wszystkich zwierząt, ale w szczególności u ssaków, każdy osobnik ma najpewniej prawo do wolności wyborów - twierdzi Marie-Claude Bomsel. - Nawet jeśli jest ona nieuświadomiona i nie wynikają z niej poważne konsekwencje. Zwierzę może być inne w zależności od miejsca urodzenia i warunków, w których się wychowało. W pewnym sensie samo decyduje o swoim życiu. A wyraża to w swojej seksualności, sposobie uwodzenia i wychowaniu swoich młodych.

Nasza wizja świata zwierząt powoli się zmienia. Można myśleć o antropomorfizmie czy żarcie, ale wnikliwe badania zachowań miłosnych zwierząt mogą wzbogacić wiedzę na temat ewolucji człowieka. Takimi porównaniami zajmuje się, między innymi, antropolog Pascal Picq: - Jeśli podsumuje się badania, które przez ponad trzydzieści lat prowadziliśmy na szympansach, możemy zauważyć, że to, co uznawaliśmy za charakterystyczne dla człowieka - jak seksualność, system społeczny, śmiech, świadomość, empatia i sympatia, towarzyszy także szympansom.

Wiele jeszcze pozostaje na tym polu do odkrycia, (msz)


CYRIL HOFSTEIN
© Figaro Syndication, 2011

Źródło: ANGORA-PERYSKOP nr 7, luty 2011

  • /ciekawostki/361-planeta-zwierzt/3221-planeta-zwierzt-marzenna-nowakowska-ja-tu-pracuj