Piękny i bystry jest umysł staruszka
Autor tekstu: JONATHAN LEAKE
Nasza inteligencja z wiekiem utrzymuje się na stabilnym poziomie. A pod pewnymi względami nawet się wyostrza. Wyniki najnowszych badań dowodzą na przykład, że po 20. roku życia nasza zdolność wysławiania się nieustannie wzrasta przez przynajmniej dwie kolejne dekady. Umiejętności arytmetyczne zaś pozostają na stałym poziomie. Wydaje się więc, że pracodawcy, decydenci polityczni i przedstawiciele instytucji edukacyjnych muszą zweryfikować stereotypy dotyczące starości.
Dowodu na to, że wraz z upływem czasu nasza zdolność wysławiania się rośnie, dostarczyły badania Larsa Larsena, psychologa z uniwersytetu w duńskim mieście Aarhus. Larsen wykorzystał dane z kartotek 4,3 tys. amerykańskich wojskowych, którzy po rozpoczęciu służby w wieku ok. 20 lat przeszli mnóstwo testów na inteligencję.
Te same osoby poddano kolejnym testom dwie dekady później. Jedno z zadań zespołu Larsena polegało na drobiazgowym porównaniu obu zbiorów danych.
Wyniki opublikowane w poświęconym recenzjom naukowym magazynie „Intelligence" pokazują, że zmiany zachodzące w naszej inteligencji są wyraźniejsze i bardziej złożone, niż dotąd myśleliśmy.
Larsen uważa, że najbardziej prawdopodobną przyczyną polepszania się naszej umiejętności wysławiania się jest zwyczajna praktyka. Dojrzali ludzie musieli w życiu rozwiązywać znacznie więcej „życiowych" problemów niż osoby młode. Przy okazji rozwinęły się u nich złożone umiejętności językowe.
To równoważy powolny proces zaniku komórek mózgowych, który - jak notwierdziły badania orzy użyciu techniki tomografii - zaczyna się pod koniec trzeciej dekady życia człowieka.
Badania zespołu Larsena wpisują się w szereg innych rewolucyjnych badań nad inteligencją, zapoczątkowanych, kilka lat temu. Doprowadziły one do obalenia teorii głoszącej, że nasz umysł osiąga szczyt możliwości w początkach wieku dojrzałego, by później powolnie i nieuchronnie wkroczyć w okres schyłkowy.
Lorraine Tyler jest dyrektorką ośrodka badań nad mową, językiem i funkcjonowaniem mózgu na Uniwersytecie Cambridge. Na tej samej uczelni wykłada też neuronaukę kognitywną (poznawczą). Mianem neuronauki określa się badania ludzkiego systemu nerwowego, mózgu, pamięci i percepcji.
- Gdy wyobrażamy sobie mózg, myślimy o jego postępującej wraz z wiekiem, czysto fizycznej atrofii - mówi Tyler. - Funkcje tego organu można jednak zachować. Zjawisko to pokazuje nam, jak bardzo elastyczny jest sam mózg. Adaptuje się do nowych okoliczności i zmienia nie tylko wraz z upływem czasu, ale i w obliczu nowych wyzwań - mówi brytyjska uczona.
Takie odkrycie rodzi pytanie, dlaczego minione pokolenia psychologów sugerowały, że po osiągnięciu wieku dojrzałego następuje stopniowy zanik naszych zdolności umysłowych.
Częściowe rozwiązanie problemu może leżeć w samym sposobie prowadzenia testów. Badacze, często ludzie młodzi, stosowali ten sam typ testów zarówno w przypadkulnłodszych, jak i starszych osób, nie biorąc przy tym pod uwagę różnic kulturowych i wykształcenia.
Takie bezkrytyczne podejście przyczyniło się także do tworzenia teorii głoszących, że pewne rasy mają niższy iloraz inteligencji niż inne.
Tyler uważa, że w grę wchodziły także bardziej subtelne oddziaływania - np. od starszych ludzi niejako oczekiwano, by nie przeszli pomyślnie danego testu. - W trakcie testów wielu badanych zachowuje się w sposób zgodny z tym, czego się od nich oczekuje. Jeśli dasz im do zrozumienia, iż oczekujesz, że wypadną kiepsko, to tak właśnie się stanie - tłumaczy Tyler.
Niektórzy ludzie pokonują barierę niskich oczekiwań niemal przypadkiem. Daphne Fowler, jedna z brytyjskich mistrzyń wszelkiego rodzaju teleturniejów, miała czterdziestkę, gdy doszła do wniosku, że posiada pewne niezwykłe zdolności intelektualne.
- Pracowałam jako sekretarka w banku. Któregoś dnia poproszono mnie o pomoc pewnemu zespołowi biorącemu udział w bardzo popularnych wtedy „pub-quizach", czyli organizowanych w pubach konkursach z różnych dziedzin wiedzy. Na wszelkie pytania potrafiłam odpowiedzieć lepiej niż cała reszta zespołu.
Gdy okazało się, że w tego typu zabawach Fowler nie ma sobie równych, w latach 70. jej własne dzieci zgłosiły ją do udziału w teleturnieju „Winner Takes Ali" (Zwycięzca bierze wszystko), a później do następnych. Choćby takich jak popularny „Sale of the Century" (Interes stulecia). Fowler stale triumfowała. Dziś, w wieku 68 lat, występuje w programie „Eggheads" (Jajogłowi) emitowanym przez BBC 2. Jest członkiem pięcioosobowego zespołu ekspertów, którzy na oczach widzów mierzą się ze wschodzącymi gwiazdami teleturniejów.
- Nieustannie ćwiczę swój umysł poprzez rozwiązywanie krzyżówek i łamigłówek sudoku. Pod tym względem dziś czuję się lepiej niż wtedy, gdy miałam 20 lat. Mój umysł się wyostrzył i nieustannie się rozwija - mówi Fowler.
Badacze uważają, że nasz rozwój intelektualny ma jednak swoje granice. Proces atrofii komórek nerwowych w końcu, tak czy inaczej, dosięga nas wszystkich. Zaczyna się powolny zanik funkcji mózgu. Jednakże proces ten można znacznie opóźnić poprzez właściwy styl życia: zdrową dietę, ćwiczenia fizyczne czy unikanie niepotrzebnego stresu.
Poziom inteligencji może także wzrastać w poszczególnych pokoleniach. Profesor James Flynn, psycholog z Uniwersytetu Otago w Nowej Zelandii, odkrył, że średni iloraz inteligencji rośnie w ciągu jednej dekady przeciętnie o trzy punkty. W1930 r. wskaźnik ten u typowego amerykańskiego czy europejskiego dziecka wynosił około 80. Dziś sięga on 100.
Tłumaczył Zbigniew Mach
Źródło: POLSKA GŁOS WIELKOPOLSKI, 2008
- /ciekawostki/321-obserwacje/3467-punkt-widzenia-wyznania-zostaw-dla-przyjacio
- /ciekawostki/321-obserwacje/2833-obserwacje-namietny-dotyk-ust